2 wyniki
Książka
W koszyku
(Seria 15 Piętnastka)
Czarne notesy (o niekonieczności) to autorski diariusz, w którym drobne spostrzeżenia, migawki rzeczywistości, krótkie relacje z odwiedzonych miejsc, opisy ludzi i rzeczy, oraz metaforyczne przypowieści, liryczne frazy, czy zgoła aforyzmy współistnieją na równych prawach, tworząc jednolitą, spójną materię literacką. W swoich podróżnych zapiskach wiele uwagi poświęca Lisowski Grecji, Hiszpanii, Italii i Portugalii, ale odnajduje się też w przestrzeni rodzimej - głównie Krakowa. Teksty składające się na ten oryginalny zbiór małych próz i poetyckich traktatów złożone są niekiedy z zaledwie dwóch, trzech zdań. I jest to oszczędność sprzyjająca lekturze. W silnej kondensacji słów gromadzi się bowiem zarówno stłumiona przez zadumę emocja, jak i przestrzeń, w którą czytający ma okazję wniknąć osobiście, by poszerzyć obraz i pogłębić metaforę. Czarne notesy można czytać jako zbiór błyskotliwych, dowcipnych i uniwersalnych anegdot, ale także jak elegancki i inteligentny przewodnik po zanurzonych w czasie obszarach ludzkiego życia. Bo to nie tylko diariusz wrażliwego na piękno i jego przemiany poety-podróżnika, to również książka bardzo osobista, chwilami wręcz intymna. Tak właśnie jak zapiski w notesie, który nam towarzyszy w drodze. (Rec. wyd.)
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia dla Dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 821.162.1-3 (1 egz.)
Książka
W koszyku
(Biblioteka Poezji Współczesnej ; t. 106)
Jakub Kornhauser posługuje się rzadko dziś używaną formą prozy poetyckiej. Drożdżownia to zbiór krótkich surrealistycznych opowiadań/opisów/wizji zanurzonych w poetyce snu, odwołujących się do kultury żydowskiej i malarstwa takich artystów jak Paul Klee czy Kazimierz Malewicz. W starym budynku, gnieżdżącym się pod kominami, mieszkał zielony dzięcioł, głuchy jak pień. Przez rozbite okna wrzucaliśmy mu chleb i mrówki. Wszędzie walało się drewno, a tynk na ścianach przypominał zwoje Tory. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że w ruinach nad rzeką ukrywa się mała bóżnica. Butwiejące liście pachniały drożdżami. Obserwowaliśmy, jak naszym trzewikom namakają nosy. Ojciec nigdy nie chciał uwierzyć, że dzięcioł śmieje się jak człowiek. Zresztą mieszkały tam też inne ptaki, nie większe od kciuka. Była jesień, a śnieg spadł dopiero w marcu. (Strona www wydawcy)
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia dla Dorosłych
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia: sygn. 821.162.1-3
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej